Dostęp do akt

Dostęp do akt jest mniej lub bardziej ograniczony w zależności od wnioskodawcy oraz postępowania (postępowanie przygotowawcze i sądowe).

Cechą postępowania przygotowawczego jest zasada tajności, co wiążę się z tym, że akta udostępniane są jedynie za zgodą prowadzącego postępowanie (art. 156 § 5 KPK), zaś w postępowaniu sądowym obowiązuje zasada jawności akt, co oznacza, że akta powinny być dostępne bez ograniczeń (wyjątki uwzględnione zostały w art.156 § 1 KPK).

W postępowaniu przygotowawczym akta udostępniane są stronom, obrońcom, pełnomocnikom ustawowym na ich wniosek, za zgodą prokuratora mogą zostać udostępnione także innym osobom, jednak tylko w wyjątkowych wypadkach. W odpowiedzi na taki wniosek prowadzący postępowanie wydaje zarządzenie (art. 156 § 5 KPK). Jeżeli decyzja jest odmowna, stronom (tylko im) przysługuje zażalenie do sądu (art.159 KPK). Ustawodawca nie określił przesłanek, którymi miałby się kierować prowadzący postępowanie przy wydawaniu zarządzenia. W art. 156 § 5 KPK uwzględniona została jedynie ogólna wskazówka pozwalająca na uniemożliwienie udostępnienia akt. Jest to potrzeba zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania lub ochrony ważnego interesu państwa.

Udostępnienie akt w postępowaniu przygotowawczym jest obligatoryjne, gdy:

  • podejrzany lub obrońca został powiadomiony o terminie końcowego zaznajomienia
    z materiałami postępowania przygotowawczego. W takiej sytuacji nie można odmówić udostępnienia akt pokrzywdzonemu, jego pełnomocnikowi lub przedstawicielowi ustawowemu (art. 156 5 KPK).
  • został złożony wniosek o zastosowanie albo przedłużenie tymczasowego aresztowania. Podejrzany i obrońca mają prawo do niezwłocznego zapoznania się z częścią akt sprawy, które zawierają treść dowodów dołączonych do wspomnianego wniosku (art. 156 § 5a KPK).

W postępowaniu sądowym akta udostępniane są tym samym podmiotom. Niezależnie od roli
w sprawie wymagany jest wniosek. Zgoda prezesa sądu wymagana jest jedynie w przypadku,
gdy wniosek składają inne osoby niż strony, obrońcy, pełnomocnicy lub przedstawiciele ustawowi. Dostęp do akt może zostać ograniczony, w przypadku, gdy zachodzi niebezpieczeństwo ujawnienia informacji niejawnych o klauzuli „tajne” lub „ściśle tajne”. W takim przypadku zasady przeglądania akt określa prezes sądu lub sąd.

Autor: Magdalena Jurkiewicz

[stan prawny: wrzesień 2019 r.]

Przepadek

Jest to środek karny, mający na celu wzmocnienie funkcji sprawidliwościowej procesu karnego – ustawodawca wychodzi z założenia, że jeśli przestępca działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub wykorzystywał w celu realizacji czynu zabronionego pewnych przedmiotów, konieczne jest pozbawienie go ich tak, by, odnosząc się do popularnego powiedzenia, jego przestępstwo rzeczywiście „nie popłacało”. Kwestie przepadku regulują art. 44 i 45 Kodeksu karnego.

Pierwszy z tych przepisów przewiduje przepadek przedmiotów pochodzących bezpośrednio z przestępstwa. Przepadek ten jest obligatoryjny – należy go orzec niezależnie od okoliczności. Podobnie w przypadku dotyczącym skazania za przestępstwo dotyczące zakazu wyrobu, posiadania czy obrotu pewnymi rzeczami. Tutaj najlepszym przykładem będą narkotyki – z całą pewnością nie zostaną one zwrócone osobie skazanej za ich posiadanie.

Możliwe jest także orzeczenie przepadku przedmiotów służących do popełnienia przestępstwa (zarówno łomu, którym wyłamano drzwi w trakcie włamania, jak i samochodu, w którym wieziono uzyskany w ten sposób łup). Warto podkreślić, że przepadek ten nie może być niewspółmierny – jako takie na pewno należałoby zakwalifikować pozbawienie kogoś drogiego samochodu w sytuacji, gdy użył go np. przy kradzieży radioodbiornika wartego jedynie kilkaset złotych.

Ciekawszą sytuację stanowią regulacje wynikające z art. 45 Kodeksu karnego. Dotyczą one przepadku korzyści pochodzącej z przestępstwa – nawet jeśli została ona uzyskana pośrednio, także podlega przepadkowi (np. pieniądze zarobione na handlu fałszywymi dziełami sztuki). Warto podkreślić, że przepadek nie jest orzekany, gdy korzyść ta podlega zwrotowi pokrzywdzonemu – np. w przypadku gdy przedmiotem kradzieży jest droga biżuteria, powinna ona wrócić do właściciela, nie zaś zostać przejęta przez skarb państwa. Przepis ten przewiduje jednak dwa dodatkowe zastrzeżenia, mające kluczowy wpływ na sytuację sprawcy, jednocześnie ułatwiające wykonanie przepadku. Po pierwsze, jeśli sprawca osiągnął korzyść majątkową, z której osiągną korzyść znacznej wartości (powyżej 200 000 zł), jeśli przestępstwo zagrożone było karą, której górna granica jest nie niższa niż 5 lat lub popełniono je w ramach działalności zorganizowane grupy, za korzyść pochodzącą z popełnienia przestępstwa uważa się mienie, które sprawca uzyskał w okresie od 5 lat przed popełnieniem przestępstwa do chwili wydania pierwszego wyroku. Po drugie zaś, jeśli mienie pochodzące z przestępstwa zostało przeniesione na inną osobę, można przyjąć, że wszystko, co znajduje się w posiadaniu tej osoby także stanowi korzyść pochodzącą z przestępstwa.

Regulacje te z jednej strony z całą pewnością utrudniają przestępcom ukrywanie nielegalnie zdobytego majątku – dokonywanie skomplikowanych operacji finansowych czy inwestycji lub przenoszenie środków na członków rodziny jest wobec nich nieskuteczne. Mogą one jednak, z drugiej strony, mieć poważne, negatywne skutki dla osób trzecich. By chronić się przed nimi, przepisy przewidują możliwość wszczęcia dodatkowych procedur mających na celu weryfikację źródeł pochodzenia środków wykorzystanych na zakup tych rzeczy. Sprawy te są jednak najczęściej skomplikowane – w takim przypadku dobrym pomysłem jest skorzystanie z pomocy profesjonalisty.

Zmiana w kodeksie wykroczeń, dotycząca przywłaszczenia lub kradzieży

15 listopada 2018 r. weszła w życie kolejna zmiana art. 119 kodeksu wykroczeń, dotyczącego przywłaszczenia lub kradzieży. Ponownie zmieniono kwotę, stanowiącą granicę między wykroczeniem na przestępstwem. Obecnie jest to 500 zł.

Dotychczas (od 9 listopada 2013 r.) kwota ta była zmienna – stanowiła 1/4 minimalnego wynagrodzenia. Oznacza to, że w 2018 r. przestępstwem była kradzież rzeczy wartej więcej niż 525 zł, w 2017 r. zaś – więcej niż 500 zł.

Zmiana ta wydawać się może mało znacząca, jednak w praktyce z całą pewnością przyczyni się do większej pewności i jednoznaczności przepisów. Warto przypomnieć, że w przypadku przestępstw kradzieży i przywłaszczenia (mającego charakter tzw. przestępstw przepołowionych), to od wartości przedmiotu czynności wykonawczej (a więc ukradzionej czy przywłaszczonej rzeczy) zależy kwalifikacja czynu jako przestępstwa lub wykroczenia. Ma to zaś zasadniczy wpływ na sytuację oskarżonego/obwinionego, nie tylko w zakresie grożącego wymiaru kary, ale też np. przedawnienia czy ewentualnej karalności w razie skazania.