Nowelizacja art. 12 § 4 kpk

1 października 2023 r. weszła w życie nowelizacja ustawy Kodeks postępowania karnego, w ramach której do art. 12 (dotyczącego ścigania przestępstw na wniosek pokrzywdzonego) dodano § 4, który stanowi, iż: „W sprawie o przestępstwo z art. 190 § 1 Kodeksu karnego można wszcząć i prowadzić postępowanie pomimo niezłożenia wniosku o ściganie, jeżeli zachodzi duże prawdopodobieństwo, że niezłożenie wniosku wynika z obawy pokrzywdzonego przed odwetem albo jeżeli przemawia za tym interes społeczny. W takim przypadku postępowanie do czasu prawomocnego zakończenia toczy się z urzędu.”
Nowelizacja dotyczy trybu ścigania występku groźby karalnej. Przed dniem 1 października 2023 r. ściganie groźby karalnej mogło nastąpić wyłącznie na wniosek pokrzywdzonego – osoba, pod której adresem skierowano groźbę, musiała więc wyrazić zgodę na to, aby wszcząć i prowadzić postępowanie karne w tej sprawie.
Ustawodawca uznał jednak, iż zdarzają się przypadki, kiedy należy prowadzić takowe postępowanie nawet bez wniosku pokrzywdzonego. Za taką sytuację uznano po pierwsze: duże prawdopodobieństwo, że niezłożenie wniosku wynika z obawy pokrzywdzonego przed odwetem. Pojęcie odwetu nie zostało zdefiniowane w przepisach; należy przyjąć, iż ustawodawca miał na myśli przypadek, gdy pokrzywdzony obawia się negatywnych konsekwencji związanych ze złożeniem wniosku o ściganie, co powstrzymuje go od jego złożenia, a zatem na jego decyzję o zaniechaniu składania wniosku o ściganie bezpośredni i kluczowy wpływ ma lęk. Pokrzywdzony może odczuwać ryzyko utraty życia czy poniesienia uszczerbku na zdrowiu, a wydaje się, że w tej przesłance mieści się ponadto obawa pokrzywdzonego przed doznaniem krzywdy przez bliską mu osobę czy przed zniszczeniem mienia znacznej wartości.
Wyłączenie konieczności uzyskania wniosku pokrzywdzonego do prowadzenia postępowania w sprawie groźby karalnej następuje również wtedy, kiedy za ściganiem przemawia interes społeczny. Przesłankę tę należy interpretować w zależności od konkretnych okolicznościach sprawy. Umożliwia ona prowadzenie postępowania karnego bez wniosku pokrzywdzonego na przykład z uwagi na: szczególne okoliczności popełnienia przestępstwa (takie jak sposób działania sprawcy, drastyczność gróźb), tożsamość sprawcy (gdy jest nim na przykład funkcjonariusz organów ścigania lub wielokrotny recydywista grożący innym), a także na sytuację pokrzywdzonego (na przykład w przypadku, gdy jest on osobą nieporadną z powodu wieku czy choroby).
Wprowadzenie omawianej nowelizacji oznacza, iż zmienia się tryb ścigania przestępstwa groźby karalnej. Występek ten może być odtąd ścigany z urzędu w sposób bezwarunkowy, w związku z czym nie jest traktowany jako przestępstwo zawsze wymagające wniosku pokrzywdzonego do wszczęcia postępowania. Innymi słowy, w przypadku groźby karalnej wniosek pokrzywdzonego jest potrzebny jedynie względnie, ponieważ organ procesowy może niekiedy samodzielnie podjąć działania w tej sprawie. Aby jednak możliwe było ściganie bez wniosku (z urzędu), muszą zostać spełnione warunki określone w art. 12 § 4 k.p.k.

Nowelizacja procedury karnej daje nowe narzędzia do walki z groźbami

Powszechnie znany pod nazwą „groźby karalnej” czyn zabroniony uregulowany
w paragrafie pierwszym art. 190 Kodeksu karnego, zgodnie z jego drugim paragrafem ma charakter przestępstwa ściganego na wniosek. Znaczy to tyle, że organy ścigania mogą podjąć działania co do zasady tylko wtedy, jeżeli osoba pokrzywdzona zgłosi taki wniosek.
Od 1 października 2023 r. „groźba karalna” nie jest już ścigana tylko na wniosek.
W związku z nowelizacją kodeksu postępowania karnego, która tego dnia weszła w życie, organy ścigania uzyskały możliwość wszczęcia postępowania także wówczas, gdy takiego wniosku brak.
Możliwość wszczęcia postępowania z urzędu zachodzi w dwóch przypadkach:
jeżeli zachodzi duże prawdopodobieństwo, że niezłożenie wniosku wynika z obawy pokrzywdzonego przed odwetem;
jeżeli przemawia za tym interes społeczny.
Wprowadzenie możliwości wszczęcia postępowania z urzędu w tych szczególnych okolicznościach jest ważnym krokiem w stronę zapewnienia skuteczniejszej ochrony osobom narażonym na przemoc i groźby.
Można wskazać wiele sytuacji, w których te regulacje mogą być stosowane. Najbardziej oczywistym przykładem są przypadki klasycznej agresji słownej. Jednak te przepisy mogą także dostarczyć organom ścigania nowych narzędzi w walce z naruszeniami porządku publicznego, chociażby – z patostreamerami.

Prekluzja dowodowa – usprawnienie czy zagrożenie?

Zgodnie z nowymi przepisami Kodeksu postępowania karnego wniosek dowodowy oddala się, jeśli został złożony po zakreślonym przez organ procesowy terminie, o którym strona składająca wniosek została zawiadomiona.
Nie można oddalić wniosku dowodowego na tej podstawie, jeżeli okoliczność, która ma być udowodniona, ma istotne znaczenie dla ustalenia czy:
został popełniony czyn zabroniony,
czyn stanowi przestępstwo,
czyn zabroniony został popełniony w warunkach recydywy,
był to czyn sprawcy, który z popełnienia przestępstwa uczynił sobie stałe źródło dochodu,
sprawca popełnia przestępstwo działając w zorganizowanej grupie albo związku mających na celu popełnienie przestępstwa,
sprawca popełnił przestępstwo o charakterze terrorystycznym,
zachodzą warunki do orzeczenia pobytu w zakładzie psychiatrycznym.

Zmiany w Kodeksie postępowania karnego mają służyć przyśpieszeniu procesu karnego. Kontrowersję stanowi jednakże, czy nie ograniczy to zbytnio prawa oskarżonego do obrony. Niektórzy podnoszą, iż wprowadzenie prekluzji dowodowej stanowi odejście od fundamentalnej zasady prawdy materialnej, co skutkować może wydawaniem niesprawiedliwych wyroków. Adwokaci zauważają, że sąd jest wyposażony w inne narzędzia do tego, by zapobiegać przewlekaniu postępowania przez składanie niezasadnych wniosków dowodowych. Przykładem jest tutaj art. 170 par. 1 pkt 1-5 k.p.k., zgodnie z którym sąd oddala wniosek dowodowy w razie, gdy okoliczność nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, dowód jest nieprzydatny do stwierdzenia danej okoliczności, czy jest już ona udowodniona, gdy dowodu nie da się przeprowadzić albo gdy wniosek zmierza do przedłużenia postępowania. Ich zdaniem więc kolejne ograniczenie nie jest konieczne.

Wymaga podkreślenia, iż dowody na okoliczności sprawstwa oraz zawinienia, które są kluczowe dla sprawy, są wolne od prekluzji. Obrońcy nowelizacji zwracają również uwagę, że przyjęta linia obrony ukierunkowana jest najczęściej na wykazanie, iż oskarżony nie popełnił zarzuconego mu czynu, w tym zakresie prekluzja dowodowa nie powinna więc ograniczać obrońcy. W uzasadnieniu projektu nowelizacji podniesiono, że zamierzano w ten sposób ukrócić w szczególności dowody na okoliczności wpływające na wymiar kary.
Niektórzy prawnicy zaczęli „obchodzić” nowy przepis składając wnioski o wydłużenie terminu na złożenie wniosku dowodowego.