Odpowiedzialność za wypadek drogowy

„Wypadek” drogowy tym różni się od np. „kolizji”, że jego skutkiem są poważniejsze obrażenia i problemy zdrowotne osób w nim uczestniczących. W rozumieniu Kodeksu Karnego o „wypadku” będziemy mogli powiedzieć, gdy ktoś dozna w jego wyniku uszczerbku na zdrowiu na okres powyżej siedmiu dni. Oznacza to, że jeżeli w wyniku kolizji na drodze dojdzie np. do złamań lub innych uszkodzeń ciała, powinno zostać przeprowadzone postępowanie przygotowawcze. Osobą odpowiedzialną za wypadek jest ten, kto „chociażby nieumyślnie naruszając zasady bezpieczeństwa (…) spowoduje nieumyślnie wypadek..” (art. 177 kodeksu karnego). Odpowiedzialność karna za spowodowanie wypadku jest więc niezwykle szeroka, bo zależy tylko od tego, czy „sprawca” naruszył swoim zachowaniem jakiekolwiek zasady bezpieczeństwa w ruchu (choćby nieumyślnie!) i czy zaistniał związek przyczynowy pomiędzy tym zachowaniem a uszkodzeniami ciała innej osoby. Co ciekawe, co do zasady odpowiedzialność ta nie jest więc uzależniona od zachowania pokrzywdzonego, od którego wcale nie wymaga się, aby zachowywał się prawidłowo. Do ukarania sprawcy wypadku może dojść więc także wtedy, gdy pokrzywdzony sam naruszał zasady bezpieczeństwa na drodze, o ile tylko zasady te naruszył także oskarżony. W tym kontekście warto wspomnieć ważne i aktualne orzeczenie z dnia 3 marca 2016 r. (sygn. III KK 415/15), w którym Sąd Najwyższy wskazuje, że za każdym razem gdy zarówno pokrzywdzony jak i sprawca swoimi zachowaniami przyczynili się do wystąpienia wypadku, i obaj naruszyli reguły bezpieczeństwa na drodze, Sąd musi dogłębnie zweryfikować stopień tych naruszeń. Może to prowadzić do sytuacji, w której pomimo naruszenia zasad bezpieczeństwa przez „sprawcę” wypadku, to naruszenie zasad przez „pokrzywdzonego” będzie tak poważne, że przesądzi o braku odpowiedzialności karnej za spowodowanie wypadku.

Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności małoletnich

Przestępstwa popełnione na tle seksualnym z pokrzywdzeniem osób małoletnich należą do kategorii najtrudniejszych w odbiorze społecznym. Powoduje to też, że wiedza o tym, jakie czyny podlegają każe jest stosunkowo dobrze rozpowszechniona. Najczęściej zwraca się uwagę na granicę wieku, w którym dozwolone są kontakty seksualne – obcowanie płciowe z małoletnim poniżej lat 15 jest przestępstwem, zagrożonym karą do 12 lat pozbawienia wolności. Niedozwolone są też czynności prowadzone z zamiarem doprowadzenia dziecka poniżej lat 15 do obcowania płciowego – na przykład w drodze rozmowy w Internecie. Rzadziej zwraca się uwagę na to, że niektóre przestępstwa można popełnić na szkodę małoletniego, który już ukończył 15 lat, ale jeszcze nie jest pełnoletni. Pojęcie „małoletniego” ma ścisłe znaczenie prawne, oznacza każdą niepełnoletnią. Dotyczy to na przykład utrwalania treści pornograficznych z udziałem małoletniego (nie koniecznie poniżej 15 roku życia), które jest przestępstwem. Osoba która ukończy 15 rok życia może, w świetle prawa karnego, odbywać stosunku seksualne z osobami pełnoletnimi, ale nie wolno wykorzystywać jej niedoświadczenia życiowego i sytuacji; dlatego też przestępstwem jest obcowanie płciowe (lub inna czynność seksualna) z małoletnim w zamian za udzielenie mu np. korzyści majątkowej. Takie działanie będzie przestępstwem nawet jeżeli osoba małoletnia ukończyła już 15 lat. Szczegółowo rozstrzyga o tym art. 199 §3 Kodeksu karnego, dodany do niego nowelizacją z 2005 r.: „…kto obcuje płciowo z małoletnim lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej albo doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania, nadużywając zaufania lub udzielając w zamian korzyści majątkowej lub osobistej albo jej obietnicy [podlega każe pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat]”.

Zmiany w art. 75 Kodeksu karnego i wznowienie postępowania

W praktyce może dochodzić do sytuacji, w której już po uprawomocnieniu się orzeczenia w postępowaniu karnym konieczna jest ponowna ocena sprawy i ewentualne uchylenie wyroku. Jedną z tego przyczyn może być uchylenie przepisu wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Szczególną sytuację może stanowić kwestia art. 75 §1 kodeksu karnego, który nakazywał obowiązkowo zarządzić wykonanie zawieszonej kary pozbawienia wolności w sytuacji kolejnego skazania na karę z warunkowym jej zawieszeniem za przestępstwo popełnione w okresie próby.  Oznaczało to istnienie automatyzmu prawnego, w którym Sąd nie miał możliwości wydania innego postanowienia niż o zarządzeniu wykonania kary pozbawienia wolności. Wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 17 lipca 2013 r. (sygn. SK 9/10) przepis art. 75 §1 k.k. został uchylony jako niezgodny z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej właśnie w zakresie w jakim nie przewidywał możliwości odstąpienia od zarządzenia wykonania kary w sytuacji gdy wobec skazanego ponownie orzeczono karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, jeżeli przemawiają za tym szczególne względy. W efekcie przepis ten utracił moc, a obecne brzmienie art. 75 pozwala Sądowi dokonać w takiej sytuacji oceny, czy wykonanie kary pozbawienia wolności rzeczywiście powinno być zarządzone. Oznacza to, że część postanowień zarządzających wykonanie kary pozbawienia wolności zostało wydanych na podstawie przepisu niezgodnego z Konstytucją RP, a to zaś pozwala na wznowienie  tego postępowania na podstawie art. 540 §2 Kodeksu postępowania karnego. Wznowienie postępowania nie następuje jednak automatycznie po złożeniu odpowiedniego wniosku. Sąd w przypadkach osób w opisanej powyżej sytuacji ma możliwość dokonania oceny, czy nie istniały szczególne okoliczności, uzasadniające odstąpienie od zarządzenia wykonania kary pozbawienia wolności. Wniosek o wznowienie postępowania i niezarządzanie wykonania zawieszonej kary należy złożyć do Sądu Okręgowego.